O co chodzi z odpadami z tworzyw sztucznych?

25/05/2022

Ilość tworzyw sztucznych w naszych oceanach — i w całym środowisku naturalnym — jest ogromna i rośnie z każdym dniem. W obliczu szybko rozprzestrzeniającej się świadomości i bardziej otwartej dyskusji na forum publicznym o potencjalnych zagrożeniach i ryzyku, pozostaje złote pytanie: jaki jest najlepszy sposób na powstrzymanie tego wybuchającego kryzysu ekologicznego? A jako podtemat, jak naprawdę wytrzymuje recykling tworzyw sztucznych?

Jest ile Plastikowy?!

Jako planeta produkujemy około 300 milionów ton plastiku rocznie, a produkcja odpowiada za prawie 10% światowego zużycia ropy naftowej. Projekt ujawniania plastiku ONZ szacuje, że 33% wszystkich wyprodukowanych tworzyw sztucznych jest używanych tylko raz. 

Podczas gdy los większości tworzyw sztucznych leży na składowiskach i spalarniach odpadów, nieodebrane śmieci stanowią 22% wszystkich odpadów z tworzyw sztucznych — z których 8 milionów ton trafia do oceanów rocznie. Dla kontekstu wizualnego obraz śmieciarka wielkości Nowego Jorku wrzucająca swój ładunek do oceanu co minutę każdego dnia przez cały rok. 

To, co widzimy z powierzchni oceanu, stanowi tylko 5% całego plastiku w oceanie.  

Co można zrobić?

Szacuje się, że produkty z tworzyw sztucznych mogą przetrwać nawet 500 lat bez psucia się, a według OECD tylko 9% plastiku jest poddawanych recyklingowi rocznie. To niewielka ilość w porównaniu do innych materiałów nadających się do recyklingu, takich jak szkło (25%), metale (35%) i papier (65%). Około połowa wszystkich tworzyw sztucznych trafia na wysypiska śmieci, ale bez wątpienia istnieją lepsze alternatywy.

Spopielanie

Spalanie odpadów z tworzyw sztucznych i wykorzystywanie powstałej energii może wydawać się opłacalną alternatywą dla składowania. Zmniejsza ilość odpadów trafiających na wysypiska i oceany, a wytwarzane ciepło może wytwarzać parę do zużycia energii w gospodarstwach domowych, jako alternatywę dla surowych paliw kopalnych. Jednak około 10-15% całkowitej masy spalonego plastiku staje się toksycznym popiołem, uwalnianym do powietrza, którym oddychamy. 

Spalanie tworzyw sztucznych może uwalniać do atmosfery toksyczne chemikalia, takie jak dioksyny, furany, rtęć i polichlorowane bifenyle.
Spalanie tworzyw sztucznych może uwalniać do atmosfery toksyczne chemikalia, takie jak dioksyny, furany, rtęć i polichlorowane bifenyle.

Te produkty w popiele z tworzywa sztucznego mogą szkodzić środowisku i zdrowiu ludzkiemu, a także przyczyniać się do czynników zmiany klimatu.

Biodegradowalne tworzywa sztuczne

Wszyscy słyszeliśmy rady, aby „ograniczać, ponownie wykorzystywać, przetwarzać” nasze tworzywa sztuczne, ale to nakłada ciężar na jednostki, a nie na branże. Biorąc pod uwagę brak infrastruktury recyklingu w wielu regionach, masowa produkcja biodegradowalnych lub kompostowalnych tworzyw sztucznych wydaje się najlepszą alternatywą. Jednak produkty biodegradowalne wciąż nie są dobrze uregulowane, a termin „biodegradowalny” nie jest dobrze zdefiniowany. 

Biodegradowalne tworzywa sztuczne można wytwarzać zarówno z odnawialnych materiałów biologicznych, jak iz paliw kopalnych. W odpowiednich warunkach można je rozłożyć za pomocą enzymów i drobnoustrojów, aby przekształcić duże polimery w znacznie mniejsze cząsteczki, takie jak metan, dwutlenek węgla i woda. Tylko około jeden procent wszystkich wyprodukowanych tworzyw sztucznych jest biodegradowalnych lub pochodzenia biologicznego.

Jednym z błędnych poglądów jest to, że biodegradowalne tworzywa sztuczne są takie same jak biotworzywa. To nieprawda. Wykonane z materiałów roślinnych, a nie z oleju, biotworzywa są postrzegane jako odnawialna alternatywa dla tradycyjnych tworzyw sztucznych. Jednym z największych konkurentów jest kwas polimlekowy (PLA), który można wytwarzać z kukurydzy lub trzciny cukrowej. PLA może jednak nadal gromadzić się na składowiskach, jeśli nie zostanie odpowiednio usunięta. Może rozkładać się w ciągu trzech miesięcy w warunkach kompostowania przemysłowego, ale na tradycyjnym składowisku może trwać od 100 do 1000 lat, podobnie jak tradycyjne tworzywa sztuczne.

Recykling mechaniczny

Tradycyjny recykling mechaniczny brzmi tak, jakby był bardzo prosty, ale w rzeczywistości jest kosztowny i czasochłonny, przy niewielkim ogólnym zysku. Produkty z tworzyw sztucznych można roztopić w celu odtworzenia, ale należy je wcześniej dokładnie wyczyścić i posortować według rodzaju polimeru.

Wyróżniamy siedem głównych kategorii żywic plastikowych: PET, HDPE, PVC, LDPE, polipropylen, polistyren i inne.
Wyróżniamy siedem głównych kategorii żywic plastikowych: PET, HDPE, PVC, LDPE, polipropylen, polistyren i inne.

Oprócz kwestii logistycznych, innym problemem związanym z recyklingiem mechanicznym jest to, że produkt końcowy rzadko jest tak dobry jak jego składniki. Każdy cykl topienia i ponownego formowania może powodować niedoskonałości i słabości produktu końcowego, co pozwala na zaledwie kilka zastosowań, zanim ostatecznie będzie musiał zostać wyrzucony.

Recykling chemiczny

Podczas spalania odpadów z tworzyw sztucznych technicznie rodzaj konwersji chemicznej, nowe rozwiązania znalazły sposoby na odzyskanie czegoś więcej niż tylko energii cieplnej. 

Katalityczny i pirolityczny recykling chemiczny może rozbić długie łańcuchy polimerowe tworzyw sztucznych na monomery (pojedyncze jednostki, z których powstają polimery) i całkowicie odzyskać je w nowe polimery lub inne chemikalia. Różni się to od roztapiania plastiku na granulki i przerabiania ich na produkty użytkowe. Reformowanie polimerów na poziomie molekularnym pozwala na ignorowanie zanieczyszczeń i ciągłe uzyskiwanie wysokiej jakości produktów z procesu. 

Koszty i praktyczność chemicznego recyklingu tworzyw sztucznych na odpowiednio przemysłową skalę nie są jeszcze w pełni znane, ale być może problem tworzyw sztucznych jest na dobrej drodze do rozwiązania na dobre. Miejmy nadzieję!

Chemwatch jest tutaj, aby pomóc

Martwisz się o los swoich chemikaliów? Jesteśmy tutaj aby pomóc. Na Chemwatch mamy wielu ekspertów zajmujących się wszystkimi dziedzinami zarządzania chemikaliami, od przechowywania chemikaliów, przez ocenę ryzyka, po tworzenie map termicznych, e-learning i nie tylko. Skontaktuj się z nami już dziś, aby dowiedzieć się więcej pod adresem sa***@ch**********.net

Źródła:

Szybkie zapytanie